Zaczynamy od pojedynku mistrzów z Rap-Way Sami Swoi z LZS Sokół, czyli debiutantami. Ekipa grająca pod szyldem Rap-Way nie odpuszcza, zapowiedzieli walkę o 3 tytuł z rzędu i nie zamierzają porzucić tego planu. LZS stawia pierwsze kroki w 1 lidze, co nigdy nie jest łatwe, trzeba jak to się mówi zapłacić frycowe, a w meczu z mistrzami…no cóż, od początku widać było różnicę, chociaż Sokół ambitnie walczył, to brakowało argumentów, Swojaki z wracającym do składu Rafałem Grabowski, nie dawali szans rywalom, świetnie w obronie i zabójczo skutecznie w ataku, nawet bez niejakiego Kamila K. ich siła była piorunująca. Zarówno pierwsza jak i druga połowa to absolutna dominacja, o czym świadczy wynik 13 : 2 dla Rap-Way Sami Swoi!

Niezwykle ciekawe widowisko stworzyli gracze Pogromu i Team Józefów, którzy w sezon weszli naprawdę dobrze, wzmocniony Team Józefów, chce pokazać, że zasługuję na grę w 1 lidze. Pogrom, ambitnie chce walczyć o najwyższe cele! Początek spotkania na korzyść Pogromu, który grał pewnie, szybko i skutecznie zyskując kilku bramkową przewagę, Team Józefów jednak z każdą minutą się rozkręcał by w drugiej połowie nabrać rozpędu i zacząć pogoń za rywalami. Tym razem to Pogrom zachował zimną krew i po dobrym spotkaniu zwyciężył 6 :5!

W kolejnym spotkaniu zmierzyli się Canarinhos z FC Albatros, Kanarki świetnie rozpoczęły sezon, Albatrosi niespodziewanie przegrali pierwsze spotkanie. Tym razem w szeregach FC Albatros mobilizacja, tylu zmienników jeszcze nie widziałem. Spotkanie od początku zdominowane przez Albatrosów, którzy co prawda dawali rozgrywać piłkę rywalom, ale w obronie nie dopuszczali do niebezpiecznych sytuacji, za co odpowiadał Olek Badurek, ofensywa to zabójcze kontry i dużo kombinacyjnej gry, Albatrosi z łatwością dochodzili do kolejnych sytuacji bramowych, wręcz demolując obronę rywali. Po świetnym i widowiskowym meczu ze strony FC Albatros 8 : 2 dla nich!

Przedostatnim meczem był pojedynek Awenty Mińsk Mazowiecki z Ekipą 76, Ekipa rozpoczęła koncertowo, Awenta również po trudach, ale zwycięstwo. Spotkanie rozgrywane było w dość wolnym tempie, mało przyspieszeń, dużo walki pozycyjnej i gry w środku pola. Dobrze ustawiona obrona Ekipy nie dawała pola do popisu Awencie, a sposobem na atak była kontra, co tym razem naprawdę wychodziło, w pierwszej połowie Ekipa wygrywała 2 : 0 i nic nie zapowiadało zmiany wyniku. W drugiej części Awenta trochę się obudziła coraz więcej sytuacji i groźnych strzałów jednak przejście do ofensywy skończyło się utratą 3 bramki, którą dokładnym strzałem zza połowy zdobył Jarosław Woźniak! Po tym ciosie Awenty zaczęła ataki z większym impetem, doprowadziła do wyniku 3 : 2 i niewiele zabrakło, a wywalczyłaby remis.

Na koniec To Tylko My vs Baza 32, bardzo wyrównany pojedynek, bez wyraźnej przewagi żadnej z ekip. Dużo akcji i strzałów, ale też dużo nieskuteczności i niedokładnych zagrań. Baza jak zawsze twardo, bez sentymentów, TTM szybko i kombinacyjnie. Obie drużyny zdobyły po jednej bramce i wynik utrzymywał się do samego końca, Baza miała kilka rewelacyjnych sytuacji, ale zabrakło skuteczności i jak to się mówi, niewykorzystane sytuację się mszczą, co nastąpiło w ostatniej minucie spotkania TTM zdobywają bramkę dającą zwycięstwo!!!