Chłopaki z Kornishon z pewnością będą walczyć o najwyższe cele, mają do tego wszsytko czego potrzeba, Iskra Stojadła nie może się przełamać w lidze. Mecz od początku jednostronny i pod dyktando Kornishon, panowie grali szybko pewnie i skutecznie, często zagrażali bramce rywali. IS trochę bezbarwnie, bez pomysłu, jakby wyszli z góry zakładając, że to będzie porażka. Po jednostronnym widowisku 8 : 2 dla Kornishon.

DTZ w tym sezonie nie zachwyca, świetne spotkania, przeplata wpadkami. MiszMasz do tej pory bez argumentów i siły przebicia. Tym razem jednak MiszMasz z dobrą frekwencją, DTZ również. Mecz w pierwszej części wyrównany sporo błędów po obu stronach, DTZ strasznie niedokładnie. Do przerwy 1 : 0 dla MiszMasz, co już było zaskoczeniem. Po zmianie stron gra nabrała rozpędu, DTZ wyraźnie przyspieszył i wyszedł na prowadzenie, ale zaraz odpowiedział MiszMAsz, potem ponownie DTZ strzela dwie bramki, ale tego dnia upór i determinacja MiszMasz górą, do tego jeszcze klika fatalnych interwencji bramkara DTZ i to na koniec MiszMasz cieszył się z pierszych punktów w sezonie!

Na to spotkanie czekała większość z nas, niepokonana Walencja podejmwała aspirującą do awansu Aptekę. Tym razem w szeregach obu druzyn zabrakło najlepszych strzelców, dla Apteki to znaczące osłabienie. Od początku mecz był wyrównany, obie drużyny miały swoje sytaucje, a to Walencja prowadziła grę, Apteka cofnięta, dobrze broniąca, czekająca na kontry. Na prowadzenie pierwsi wyszli gracze Apteki, ale nie trwało to długo, rozjuszona Walencja przed przerwą wyszła na prowadzenie 2 : 1. w drugiej połowie mecz wyrównany, jeżeli chodzi o bramki, bo sytaucji więcej miała Walencja, która nadal prowadziła grę. Po remisowej drugiej połowie jedną bramką, nieznacznie wygrywa Walencja 5 :4. 3 bramki Hubert Kornet!

Gwiazdy Futbolu jak większość młodych ekip celują w awans, do tego potrzebne są kolejne zwycięstwa. FC Mrozy chociaż na boisku wyglądają dobrze, to mają spore problemy z frekwencją i trochę z koncentracją. Pierwsza połowa to sporo akcji po jednej i drugiej stronie, FC Mrozy nie mogły znaleźć sposobu na szalejącego Dawida Sałasinskiego, który strzela jak na zawołanie, ale co trzeba powidzieć FC Mrozy tworzyły również sobie sytuacje i gdyby mieli trochę więcej skteczności, to kto wie. Do przerwy 4 : 2 dla MK Gwiazdy Futbolu. Po przerwie FC Mrozy poważnie wzięły się do pracy, odrobiły jedną bramkę i mieli okazję na więcej, bo zdominowali rywali, którym pozostała gra z kontry. Jednak dwa poważne błędy w końcówce i brak skuteczności, spowodowały, że MK Gwiazdy wygrały spotkanie 6 : 4!

Na koniec pojedynek Watahy z Konstans, mecz zapowiadał się ciekawie, wszyscy liczyli na wyrównany mecz jednak od początku Wataha wyraźnie przeważała, kontrolując grę. Konstans bez pomysłu, dużo gry długimi piłkami. Wataha sporo sytuacji z czego 4 w pierwszej połowie zamienione na bramkę, po zmianie stron, gra miała bardzo podobny obraz. Pod koniec spotkania wydarzył się pewien indcydent, który z jednej strony smuci z drugiej drażni, sędzia w tym meczu podyktował 3 rzuty karne dla Watahy, co prawda jeden wykorzystany, co rozdrażniło Konstans, bo Panowie twierdzili, że nie faulowali, tego nie będę oceniał, bo to nie moja rola. Nic jednak nie uprawnia do tego co miało miejsce później, agresja wobec jednego z graczy Watahy, co skutkowało 5 minutami kary, schodząc z boiska zawodnik z nr 5 odpycha sędziego, dostaje czerwoną kartkę, a potem jeszcze odgraża się za boiskiem, Panowie, serio? Rozumiem nerwy i emocje, ale to już za wiele. Pogadajcie z ludźmi co wdzieli mecz z boku, grajcie, nie obwiniajcie sędziego, a z pewnością, takie zachowania będziemy tępili. Zawodnik Konstans, dostaje karę wykluczenia do końca rundy, tj. dwa mecze. Wataha wygrywa 10 : 3. Adrian Pazura zdobywa 6 bramek.