Najdłuższa seria zwycięstw w historii MLM przerwana!!!
To była wyjątkowa sobota dla MLM, Pogrom przerywa historyczną serię zwycięstw Samym Swoi, Albatrosi odradzają się, Baza wpada w rytm, a Kanarki pokonują bezradnych Królewskich, którzy tak złej serii jeszcze nie mieli..Co więcej? Zapraszam!
ZDJĘCIA
Zaczynamy od meczu, który wielu wprowadził w osłupienie, zarówno pod względem piłkarskim jak i emocji na boisku. Sami Swoi vs Pogrom, Sami Swoi dobrym składem, Pogrom całym składem! Po beniaminku widać było motywację i determinację, aby sprawić niespodziankę! Sami Swoi pewnie, jak zawsze, to tego meczu wygrali pod rząd 26 spotkań, więc jak tu nie czuć się pewnie. Seria zaczęła się jeszcze w sezonie 2016/17 gdzie Swojaki wygrali dwa ostatnie spotkania sezonu, w kolejnym nie mieli sobie równych wygrywając wszystkie 18 spotkań! W obecnym sezonie ich łupem padło 6 drużyn. I przyszła ta sobota…Początek spotkania spokojny obie ekipy badały przeciwnika, kolejnymi akcjami szukając błędów w ustawieniu przeciwnika. Po jednej i po drugiej stronie, duże zaangażowanie i walka, Pogrom od początku 100 % koncentracji nie pozwalał sobie na błędy, chłopaki grali szybko i pewnie! Sami Swoi grali swoje, ale gra się jak przeciwnik pozwala, a ten był w dobrej dyspozycji. Po niezwykle wyrównanej połowie mieliśmy 1 : 1! W drugiej części Pogrom grał jeszcze bardziej zdecydowanie, przyspieszał tempo akcji, a obrona Swojaków trochę się gubiła. Można powiedzieć, że Pogrom zabiegał Samych Swoich, po stracie dwóch bramek i wyniku 3 : 1 dla Pogromu Sami Swoi musieli się otworzyć, żeby coś zmienić, to Pogrom wykorzystał bezwzględnie dokładając jeszcze dwie bramki. Dzięki świetnej grze w defensywie, Pogrom nie stracił ani jednego gola więcej, tym razem armaty Swojaków nie mogły nic poradzić. Po emocjonującym spotkaniu Pogrom wygrywa 5 : 1! Samym Swoim gratulujemy rekordu!!! Trudno wyróżnić poszczególnych graczy, gdyż cała ekipa Pogromu zagrała świetny mecz!!!
Canarinhos vs Królewscy spotkanie zapowiadało się ciekawie, Kanarki dobry sezon Królewscy cóż dalej dołek, ale to nie zmienia faktu, że walczą i starają się w każdym meczu. Pierwsza połowa wyrównana sytuacje po obu stronach i całkiem ładna gra, obraz gry jak wynik 1 : 1. W drugiej części Królewskim w skrócie zabrakło sił, Canarinhos wykorzystali to i nękali co chwila przeciwnika, chociaż Królewscy też mieli swoje okazje. Kanarki naprawdę ładnie, pewnie, szybko, dobrze w obronie co pozwoliło im zwyciężyć 6 :2. Królewscy dalej nie mogą przełamać czarnej serii, ale jak już mówiłem nie stawiam krzyżyka na tej drużynie, na wiosnę wrócą silniejsi!
FC Albaros vs To Tylko My, ten mecz to wulkan energii, młodość, szybkość, polot. W tych kilku słowach zawiera się wszystko. Pierwsza połowa niezwykle emocjonująca, akcja za akcję w szalonym tempie, wile pięknych zagrań i ładnych bramek. Co tu dużo mówić Albatrosi są jedną z lepszych technicznie drużyn, TTM ma wolę walki i niesamowite tempo oraz kilku graczy, którzy robią robotę. Po szaleńczej pierwszej części 5 : 3 dla Albatrosów. Druga połowa wyrówna, obie drużyny stworzyły sobie ładne sytuacje, część wykorzystując. W drugiej połowie remisowo, ostatecznie 8 : 6 dla Alabtrosów, piękny mecz i fajny wynik! 5 bramek niesamowitego w tym spotkaniu Dominika Żołądka! Po drugiej stronie 3 bramki strzelił Sebastian Grasiak!
Kiedy do gry wracają tacy ludzie jak on, od razu widać różnicę! Walencja vs Baza 23 do składu Bazy na dobre wrócił Daniel Lewkowicz, „Lewy” przez kontuzje nie grał jakiś czas, ale cieszy nas, że wrócił! Walencja kiepsko z frekwencją, to mogło oznaczać tylko jedno…Pierwsza połowa to całkowita dominacja dobrze grającej Bazy, kolejne akcje z łatwością mijały obronę rywali, a bramki wpadały jak nigdy! Do przerwy 7 : 1 dla Bazy! Po zmianie stron, wiele się zmieniło, Baza jakby przycichła osiadła, straciła energię. Walencja za to z minuty na minutę coraz lepiej. Wróciła chęć i wiara w zwycięstwo. Gonili, gonili do końca jednak sił starczyło na 4 bramki. Baza bez gola w drugiej połowie, ale dzięki dużej przewadze wygrywa 7 : 5! 3 bramki Daniela Lewkowicza!
Na koniec niezwykle ciekawie zapowiadający się mecz Ekipa 76 vs Awenta!!! To spotkanie mogło dać Ekipie pewne miejsce na podium tej jesieni i wyprzedzenie Awenty. Dla Awenty kolejny mecz prowadzący do odzyskania tytułu!!! Awenta w dobrym składzie, Ekipa z małymi brakami kadrowymi, co widać było od pierwszych minut, Awenta pewnie grała swoje klepa plus pomysł i musiało się udać. Sporo sytuacji i ładnych zagrań, do przerwy 3 : 0, żelazna obrona Ekipy rozjechana. W drugiej części bardzo podobnie Awenta bardzo pewnie, nie dała pola do popisu rywalom, Ekipa bez siły przebicia. Tego dnia Awenta w świetnej dyspozycji, pewnie wygrywa 6 : 1!!! Awenta awansuje na 1 miejsce jednak przed nami spotkanie ze Swojakami, to będzie ciekawe wydarzenie!
Została nam tylko jedna kolejka do przerwy, jak będzie wyglądała tabela na zimę?