Zaczynamy od pojedynku DTZ vs FC Mrozy, DTZ po wysokiej wygranej w ubiegłym tygodniu, ostrzy żeby na kolejne podium. FC Mrozy mają możliwości, ale ciągle problemy z frekwencją. Mecz idealnie zaczął się dla FC Mrozy szybkie prowadzenie jednak to DTZ przeważał i z każdą minutą stwarzał coraz więcej zagrożenia. FC Mrozy próbowały się temu przeciwstawić jednak do przerwy wynik był 4 : 2 dla DTZ. Druga połowa spokojniejsza i bardziej wyrównana, ale znów z zwycięska dla DTZ, ostatecznie 6 : 3 dla DTZ!

Kolejny mecz to pojedynek Iskry Strojadła z Watahą, obie drużyny słabo rozpoczęły sezon jedna k mają apetyt na więcej. Początek wyrównany, długo bez bramek, które padły dopiero w końcówce, strzelanie zaczęła IS, w odpowiedzi bramką z przewrotki popisał się Adrian Pazura! Do przerwy Iskra wyszła na prowadzenie. W drugiej połowie szybko prowadzenie podwyższyła Iskra, widać było ubytek sił w grających bez zmienników zawodników Watahy jednak nie dawali za wygraną doprowadzając do wyrównania. IS odpowiada bardzo szybko i w 41 minucie mamy 4 : 3. Rzutem na taśmę Wataha doprowadza do wyrównania i mecz kończy się remisem.

Walencja podejmowała MK Gwiazdy Futbolu, Nietoperze zaczęli mocno sezon, MK gwiazdy też dali pokaz niezłej gry, ten mecz jednak był o wiele trudniejszy, od początku umiejętności i doświadczenie było po stronie Walencji, która w kolejnych akcjach pokazywała kawał dobrego grania, MK gwiazdy nie dawały jednak za wygraną i robili wszystko co mogli żeby wywalczyć korzystny wynik, do przerwy 5 : 3 dla Walencji. W drugiej połowie Walencja jeszcze bardziej podkręciła tempo i wręcz rozjechała rywali, świetna gra, wymiany podań i dużo efektownych zagrań. Walencja jak zawsze cieszy się grą!! Ostatecznie 12 : 4!!

Czas na mecz Apteka Ewenement vs KorniSHON, młodzi, pełni zaangażowania waleczni, to lubimy. Mecz miał jak się wydaje dodatkowe podteksty personalne. Pierwsza połowa to dominacja Apteki, która grała pewnie i wykorzystywała stworzone sytuacje, tempo było niesamowite. Do przerwy 5 : 2 dla Apteki i wydawało się, że jest po meczu, ale…chłopaki z KorniSHON wzięli się solidnie do roboty. Świetnie w obronie i skutecznie w ataku, ku zaskoczeniu wszystkich, nie dali rywalom strzelić nic, a sami zdobyli 5 bramek. Po świetnym meczu 7 : 5 dla KorniSHON!!!

Na koniec pojedynek Konstans vs MiszMasz, Konstans póki co największe zaskoczenie, przedsezonowe przygotowania nie zapowiadały ani takiej gry ani takich wyników. MiszMasz jakby to powiedzieć…nie zmienia się nic, słaba frekwencja przekłada się na wszystko. Od początku Konstans w natarciu, szybkie prowadzenie i dominacja. MiszMasz nieskutecznie bez wiary i pomysłu. To przełożyło się na wynik 8 : 3 do przerwy. Po zmianie stron gra wyglądała podobnie, Konstans konsekwentnie swoje, MiszMasz nie miał szans, mecz kończy się zwycięstwem Konstans 11 : 5!