Kolejne spotkanie to mecz Wataha vs DTZ, wicelider w solidnym składzie, Wataha bez zmienników. Pierwsza połowa wyrównana z sytuacjami po obu stronach. Skuteczniejsi gracze DTZ, do przerwy 2 :1. W drugiej części mecz wyglądał podobnie, z tym, że z każdą minutą DTZ zyskiwał przewagę, Wataha opadała z sił i tak w ostatnich 10 min, DTZ zdobywa 6 bramek i pewnie zwycięża.
Spotkanie Dzikiej Ekipy i Balerony zapowiadało się na jednostronne widowisko. Dzika Ekipa co prawda przeważała i miała więcej sytuacji jednak Balerona miała sporo kontr, które gdyby nie dobrze spisujący się bramkarz mogły skończyć się inaczej. Do przerwy 3 : 1 dla Dzikiej. Druga połowa to kopia pierwszej, ale tym razem Balerona pewniej kontrowała i zdołała strzelić 3 bramki! Ostatecznie 7 : 4 dla Dzikiej Ekipy!
Mińska Legia vs Pogrom, kibice Legii zapowiadali walkę, ale chyba ten mecz będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Pogrom podrażniony ostatnimi niepowodzeniami wziął się do roboty nie pozostawiając złudzeń przeciwnikowi, do przerwy 8 : 1. W drugiej połowie gra wyglądała podobnie, Pogrom pewnie, akcja za akcją, mało błędów i piekielna skuteczność. Wynik 18 : 2, pogrom…
W ostatnim meczu To Tylko My mierzyli się z Royal Tigers. Trochę brakuje słów komentarza na to co zrobili chłopaki z Royal Tigers. Nie dość, że zjawili się w mniejszej liczbie i TTM zgodzili się zdjąć jednego z pola, to postąpili jak dzieci. Do przerwy nie byli w stanie stawić czoła liderowi, który prowadził 9 : 2, w drugiej połowie po 6 minutach przy wyniku 16 : 2 po prostu zeszli z boiska…Takiej sytuacji w historii lig jeszcze nie było. Chłopaki mały apel, ja wiem, że realia w lidze mogą przerosnąć, że dobra gra i zwycięstwa nie są łatwe, zna to każdy, kto zaczynał, ale nikt nigdy nie opuszczał rękawic i się nie poddawał. Zgłosiliście się, podjęliście decyzję, weźcie to na klatę i spróbujcie. Tu nie ma czym się przejmować, to zabawa i przyjemność. Zasada jest prosta, jak coś nie wychodzi próbuje się dalej, bez treningu, wzmocnień i frekwencji nie ma nic, więc bez obrażania i płaczu, bierzcie się w garść i chociaż spróbujcie!