Każdy z każdym…nic pewnego!
Gracze MLM szybko się rozkręcają, wyraźnie forma rośnie i już po 2 kolejce byliśmy świadkami kilku naprawdę dobrych spotkań! Z drugiej strony martwi frekwencja u niektórych, co jest tego przyczyną?
ZDJĘCIA
Zaczynamy od spotkania Sami Swoi vs Walencja, przed meczem liczyliśmy na ciekawe widowisko, jak się jednak okazało gracze Walencji pojawili się w 5…na Swojaków ze zmianami, to znacznie za mało. Sami Swoi od początku na spokojnie rozgrywali piłkę, szukając słabych punktów obrony przeciwnika, Walencja liczyła na kontry i kilka okazji miała, ale żadnej nie zamieniła na bramkę, do przerwy Sami Swoi bez problemu wbili 4 bramki. Po zmianie stron Swojaki podkręcili tempo, bramki wpadały jedna za drugą, a chłopaki zdecydowanie poprawili swoje statystyki. Kamil Kuczerenko 5 bramek, Kamil Nalewka 3 bramki, Robert Przyborowski 3 bramki. Ostatecznie 14 : 2. Smutny to widok, gdy na meczu pojawia się tak mało ludzi…może to kwestia podejścia, braku odpowiedzialności, kto wie…
Drugie spotkanie to pojedynek To Tylko My vs Pogrom, ich rywalizacja zazwyczaj bywa zacięta i warta uwagi. Tym razem było podobnie w pierwszej połowie, byliśmy świadkami wyrównanego pojedynku, akcja za akcję, obie ekipy grały naprawdę dobrze, chociaż to Pogrom miał lekką wizualną przewagę. W drugiej połowie z każdą minutą kontrolę nad spotkaniem przejmował Pogrom, TTM trochę bez pomysłu i zapału, natomiast Pogrom grał naprawdę świetnie, szybkie akcje, i precyzyjne wykończenie, to dało chłopakom zwycięstwo 11 : 4! 3 bramki Piotra Gańko!
Następne spotkanie to wracający do formy Królewscy vs Baza 23, która walczy z całych sił w lidze. Początek meczu wyrównany, Baza dość chaotycznie, Królewscy stawiali na kontry. Dzięki, dobrej grze w obronie i szybkim kontrom, Królewscy prowadzili do przerwy 3 : 1, Baza nie mogła złapać rytmu. W Drugiej części, to Wojskowi zdominowali mecz, nie dali przeciwnikom dojść do głosu w ofensywie i znaleźli sposób na rozmontowanie obrony rywali! Ostatecznie 7 : 3 dla Bazy.
Ten mecz, to zawsze mecz podwyższonego ryzyka i dodatkowych emocji, tym razem nie było inaczej Ekipa 76 vs Awenta Mińsk Maz. Od początku mecz był ostry, dużo przepychanek walki w środku pola. Ekipa pokazywała swoją siłę, a Awenta powoli próbowała sforsować obronę przeciwnika. Sytuacji bramkowych nie było wiele, większość akcji kończyła się na przedpolu rywali. Do przerwy 2: 1 dla Awenty. Po zmianie stron, gra wyglądała podobnie, było co prawda więcej okazji, ale brakowało skuteczności. Więcej spokoju zachowała Awenta i po emocjonującej końcówce wygrała 3 : 2!
Ostatnie spotkanie to pojedynek Canarinhos vs FC Albatros, gdy spoglądaliśmy na boisko, widzieliśmy jedno..młodość, oczywiście wspierana przez doświadczonych graczy, ale jednak. Rywalizacja tego dnia zapowiadała się wyjątkowo dobrze. Albatrosi znani są ze swoich umiejętności technicznych i świetnej gry piłką, co może się podobać i jest efektowne, po ostatnim spotkaniu myślałem, że również efektywne jednak…mimo całkiem niezłej postawy i sporej ilości sytuacji w pierwszej połowie, nie udało im się strzelić bramki. Kanarki, grały naprawdę dobrze, byli szybcy, zorganizowani i piekielnie skuteczni. Do przerwy 3 : 0! Po zmianie stron Albatrosi wrócili do gry, zaczęli przeważać i zmusili przeciwników do gry z kontry, gdy już wydawało się, że dogonią rywali, popełniali głupi błąd, który znów oddalał ich od celu. Walczyli do końca, ale tego dnia na dobrze dysponowane Kanarki, to nie wystarczyło 5 : 4 dla Canarinhos!!!
Za nami kolejna dobra kolejka? Jak potoczą się dalej losy ligi, kto pokaże więcej charakteru i wytrwa w walce o najwyższe cele? Zapraszamy na kolejne spotkania już w sobotę!!