Mecz został rozegrany we wtorek o 20. Obie ekipy w niezłych składach, od początku ambitnie bez ustępstw. Wataha rozpoczęła z impetem dość szybko uzyskując 2 bramkowe prowadzenie jednak chwila nieuwagi i było już 2 : 2. Przed przerwą jednak znów chłopaki wzięli się w garść tworząc kolejne sytuacje i dwie z nich zmienili na bramki! Do przerwy 4 : 2. Po zmianie stron Wataha nie zamierzała odpuszczać, po szybkich i ciekawych akcjach wypracowała przewagę, było już 6 : 2 jednak znów jakiś przestój, który FC Mrozy wykorzystali świetnie. Pod koniec meczu doprowadzili już do wyniku 6 : 5, końcówka była nerwowa, więcej spokoju zachowali gracze Watahy, zdobywając bramkę na 7 : 5! 5 bramek zdobył Adrian Pazura!

Od tego spotkania wiele oczekiwaliśmy, założenia to walka od pierwszej do ostaniej minuty. Pierwsza połowa taka właśnie była, mnóstwo akcji, dobra gra jednej i drugiej ekipy. Walencja jak zawsze bawi się grą, jak dla mnie bomba. DTZ na poważnie z zaangażowaniem. Do przerwy 4 : 4. Po zmianie stron to Walencja przejęła inicjatywę, szybkość, idywidualne umiejętności, to było naprawdę coś ładnego. DTZ nie dał rady, młodość i fantazja tym razem górą! 10 : 6 dla Walencji, która jest niekwestionowanym liderem!

Apteka od początku trochę zawodzi, podobnie jak Iskra, która jak dla mnie ma potencjał, widziałem ich na sparingach i to jest dziwne, bo jak w sobotę wychodzą na boisko, to tak jakby to wszytsko gdzie znikało. Tym razem chłopaki z Apteki nie zamierzali odpuścić, od początku duża przewaga i pewność w grze i tak wpadały kolejne bramki, do przerwy 4 : 0. W drugiej połowie obraz gry bardzo podobny, Iskra nie dawała rady, a ewenement jakim jest Apteka z każdą minutą powiększał przewagę. Ostatecznie 8 : 1!

Te ekipy od początku sezonu zachwycają. MK Gwiazdy polotem i fantazją, a Konstans konsekewncją uporem i świetną defensywą. W pierwszej połowie przzewagę mieli gracze MK Gwiazdy Futbolu, Konstans nie mógł sobie poradzić z szybkimi akcjami rywali i indywidualnymi umiejętnościami kilku graczy. Do przerwy 4 : 2 dla MK, po zmianie stron Konstans wrócił na dobre tory, twardo w obronie i skutecznie w ataku, chłopaki znaleźli sposób na MK Gwiazdy i dzięki świetnej grze wywalczyli remis 6 :6!! Kolejny świetny występ Filipa Krzymowskiego 5 bramek!

Ekipa Kornishon śmiało sobie poczyna w lidze, bez kompleksów z konkretnymi argumentami! MiszMasz mimo szumnych zapowiedzi, poniżej oczekiwań. Jak można coś dobrego napisać, to z pewnością o postawie Kornishon, chłopaki grają fajną piłkę, przez całe spotkanie mieli dużą przewagę i nie dawali szans rywalom. Ciekawe akcje, pewne strzały, naprawdę dobry kawałek piłki! Wynik bez historii 13 : 3 dla Kornishon! 5 bramek Filipa Zięby!